Wszystkiego co naj.......
W dniu imienin
W nocy urodziło się moje słońce
i rosło z każdym dniem.
Serce niezmiennie taktowne
podyktowało życia sens.
Bóg podarował ci skrzydła anioła,
zabrał każdy cień.
Pamiętaj dobro przeszłości
lecz tęsknij, za kolejnym dniem.
Całuski synku mama.
Komentarze (27)
Przepięknie z serca napisane.
Wszystkiego dobrego dla Mamy i syna - 100 lat.
Pozdrawiam Elu.
Elu, Twój syn jest nie mniej równy od Ciebie, bo
podziękował mi za życzenia.
Cieszę się, że się odezwałaś, dziękuję za obszerną
wiadomość. W takim razie „zobaczymy” się tu jeszcze
nie raz.
Ślę moc serdeczności. :)
Piękna dedykacja wierszem pisana.
Wiersz skłania do zadumy i refleksji. Pozdrawiam
Piękne życzenia dla synka.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Pozostaje mi tylko życzyć Tobie wszystkiego dobrego i
może wpadniesz tu od czasu do czasu?
Trzymaj się.
Piękna ciepła dedykacja... pozdrowienia
I te przyszłe dni niech będą naj...
:))
Witaj Eluś:)
Niech Twój synek Tomek
tak szczęśliwy będzie,
że dla swojej mamy
złoty kwiat zdobędzie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny wiersz.
Ja byłem, jestem i będę Tobie życzliwy.
Że opisana sytuacja zaistniała, przykro mi. Ale nie
stawiaj proszę znaku równości pomiędzy wszystkimi
autorami. Mam nadzieję, że serce nie sprawia już
problemów.
Ślę moc serdeczności
Sławek
przepiękny wiersz ...syn będzie pamiętał że ważny w
życiu jest każdy dzień ...
Re wandaw
Wandziu
Dziękuję za życzenia w imieniu Tomka.
Co do mojej bytności na Beju, powiem, że sytuacja jest
nieco złożona.
Pojawiłam się na portalu dość dawno. Był taki ktoś,
kto mnie do tego zachęcił, mówiąc że są tam ludzie
przyjaźni, zawsze z dobrym słowem na ustach.{ pisałam
pod innym nikiem}
W tym roku okazało się, że jest nieco inaczej.
Doświadczyłam hejtu, bojkotu i czego tam jeszcze,
tylko dlatego że napisałam wiersz, który zupełnie
bezpodstawnie uraził piszące tu poetki.
Nasza wyrocznia czyli p. Jan w rozmowie ze mną nie
miał argumentów, ale nie omieszkał wytknąć mi moją
rzekomą złośliwość i wiersz usunął. Było mi bardo
przykro. Nie mogłam pogodzić się z niezwykle
tendencyjną opinią na mój temat. Skutkiem tego
znalazłam się w szpitalu na kardiologii.
Jestem osobą raczej cichą, ale niezwykle wrażliwą na
hejt.
To był tylko wiersz zamieszczony na Beju i tyle.
Agresja i podłość zamieszczona w komentarzach pod
wierszem mocno przekroczyła wszelkie granice dobrego
wychowania.
W tej dziwnej sytuacji administrator wiersz usunął,
bez jakiegokolwiek sprawiedliwego podejścia do
konfliktu.
To zrodziło we mnie myśl o "równych i równiejszych".
Nawiasem mówiąc p. Ostrowska popularyzując piosenkę o
"Meluzynie" powinna stanąć przed sądem, bo uraża w
niej uczucia osobiste osoby, która przybrała taki nik.
Popatrz tak bardzo mnie zabolało, że nie potrafię
zapomnieć.
Do dziś trwają reperkusje tzw. " huzia na Józia".
Oddałam wiersz pod ocenę jednego z towarzystw
poetyckich i otrzymałam odpowiedź, że jest to przekaz
mówiący o legendzie i nie dotyka personalnie nikogo.
Nie wiem co dalej, podobno "Bej ma klej".....może to
prawda?
Tak sobie pogadałam z tobą.
Są tu ludzie przyjaźnie nastawieni do innych i tego
też doświadczam, za co serdecznie wszystkim dziękuję,
ale cień pozostał.
Wandziu, pozdrawiam cię bardzo, bardzo cieplutko Ela.
Piękny wiersz i życzenia dla Syna :)
Pozwolisz Elu, że dołączę się do życzeń :)Wszystkiego
najlepszego :)
Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że JESTEŚ :)
Dziękuję wszystkim serdecznie.