Wszystkożerna.
Życie za śmierć.
Umieram, bo żyję.
Zaczęłam nieporadnie.
Buntem o najmniejszą część,
z czasów inkubacji.
W środku środka,
włamali się w sen otwarty,
wyrwali serce na śpiku,
zmiażdżyli plecy i mózg.
Ukradła urodę i lata,
zbrodnia nocy.
Na końcu środka
stanęli przed Wysokim Sądem.
Wysoki Sąd przed nimi,
tak samo bezużyteczny jak wyrok.
Obradowali:
Śmierć kliniczna,
wskutek AIDS
czy ze starości
zaspokaja głód śmierci,
by śmierć nie umarła.
Komentarze (15)
Bardzo nowatorskie... wstrząsające....
Umieranie to wskaźnik życia, od tej pory będziemy
sobie życzyć przyjemnego i jak najdłuższego umierania.
Na klatce tabliczka: proszę nie dokarmiać śmierci ;)
przepraszam za cynizm. Porwałaś się na trudny temat.
Trudno o oryginalność. Udało ci się jednak stworzyć
coś niepowtarzalnego. Najbardziej mi podeszły pierwsza
i i czwarta cząstka, jak i ostatni wers. szczególnych
uwag jednak nie mam. Dobry wiersz.
Ciekawy temat, efektownie napisane sprawiło, że z
przyjemnością...
a ostatni wers dosadny
całość robi duże wrażenie
no tak doszliśmy do jedynego pewnika w życiu, do
śmierci, oj przepraszam, jeszcze są podatki, ale to na
inny wiersz sie nada.))
Niektórzy mówią, że umieranie zaczyna się w chwili
narodzin... W każdym razie prędzej czy później
wszystko wpadnie w jej nienasyconą paszczę, prócz...
Życia.
trudny wiersz, temat śmierci zawsze był trudny, mądry
wiersz. ty przedstawiłąś go jako starzejace sie ciała
, jako śmietelną chorobe ,
lubię takie oryginalne wiersze...pełne refleksji i
głębszych uczuć napisane od serca a nie z
musu...bardzo ładnie. P.s śmierć niestety jest nie
unikniona
do zastanowienia się nad życiem i nad sobą ...
Ciekawie, ladnie jak zawsze!
mądry i ciekawy, zatrzymać się pomyśleć, życie to jak
mgnienie wiosny, a śmierć siotra nasza o którą wciąż
się ocieramy..
bardo łany wiersz.....
Jest wszystkożerna...niestety.Ale myślę,że jest na nią
sposób,taki mały choć niepewny...to szczepionka wiary
i nadziei,za którą płaci się
niepewnością...Smutny,prawdziwy,
otwierający oczy wiersz,by cieszyć się każdą chwilą.
wszystkożerna, bezlitosna śmierć ... to jedyna
demokracja na świecie :)
Wiersz refleksyjny ..odwieczny problem
zycia i smierci..
Wiersz ciekawy w formie i wyrazie, ..umieramy
codziennie po troszeczku aż śmierć się
zasyci....pogoda jesienna wyzwala nieraz takie myśli
zadumy...
Zakrecony ten wiersz, dlatego bardzo ciekawy, taki do
wielokrotnego czytania i...rozmyslan.