wulgarnie
żyje się jakoś
z dnia na dzień
przemijają przyjaciele
jak chwile
telewizor szczeka groźnie
o wszystkim
da się jakoś nie myśleć
nie wierzyć
znów czuję się jak mięso
troszkę nieświeże
są spojrzenia przechodniów
o szóstej rano
czy mozna żyć
z dnia na dzień
przemijając
jak chwila
czy mozna być człowiekiem
śmierdząc życiem
potarganym wiatrem
codzinności
autor
piasek
Dodano: 2004-06-13 22:57:55
Ten wiersz przeczytano 530 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.