Wycieczka do Auschwitz
(od autora: wiersz jest zapisem wrażeń z wycieczki do tytułowego obozu zagłady, podczas której byłem opiekunem grupy młodzieży w wieku gimnazjalnym)
Przez krajobraz pamięci idzie obojętny
tłum.
Idąc pośród wzgórz rzeczy,
Które tęsknią za swoimi właścicielami,
Patrząc w ocean ludzkich włosów,
Z których brutalnie odarto ich
właścicieli,
Myślą tylko o przerwie na jedzenie.
Ta myśl to chyba jedyna rzecz,
Która łączy go z ich przymusowymi
poprzednikami.
Ci poprzednicy usnęli w łaźniach,
W których zamiast wody popłynęła dusząca
trucizna,
A po tłumie ta straszna historia
Spłynie bez śladu w tym samym miejscu.
W fotografiach zamordowanych nie
dostrzegą
Oni odbicia własnych twarzy.
Potem wrócą do siebie i zapomną.
Żadne z nich nie pociągnie pędzlem po
płótnie,
Aby chociaż na małym pejzażu uwiecznić
krajobraz pamięci.
Komentarze (3)
Każdy inaczej odbiera to przejście po historii,
wspomnieniach a tych co odeszli... Ja pamiętam moją
wycieczkę do Auschwitz dobrze jeśli inni będą
pamiętać...
Wiersz smutny,ale takie jest życie.
Byłam tam z wycieczką szkolną dawno temu a obraz wciąż
mam przed oczami . Wydawało się , że tylko przeszliśmy
a jednak pamiętam . Ci młodzi po latach jak dojrzeją
też zrozumieją . Oby . Pozdrawiam