Wycieczka osobista
Banda cwanych przymilasów
sprowadza wartość do rynsztoka
tłuste opasłe świnie
sterczące przy korytach
nigdy nie mogą się najeść
czysta profanacja świętości
zbudowana na kłamstwie
pogardzie patrzącej z góry
wrodzony brak sumienia
żeruje na pozostałych
żałosnym poczuciem humoru
a reszta im tylko klaszcze
autor
chacharek
Dodano: 2016-05-22 09:04:28
Ten wiersz przeczytano 937 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Apogeum płodności twórczej u miłego Autora Chacharka,
świetny sarkazm, spełniaj się Geniuszu! Miłego dnia:-)
podpisuję się obiema rękami
Sporo jest takich wy-cieczek i z nich nie tylko
cieczki ciekną, lecz buta i butność budzi ze wstrętem
za każdym zakrętem.
Popieram Chacharku,popieram.
Swin i cwaniakow nie brakuje.
Dobre i mocne.
Pozdrawiam cieplutko :-))))))
jeśli jest jeszcze miejsce
do zapisuję się na tę wycieczkę...
+ Pozdrawiam serdecznie
Mocna, dobra refleksja, pozdrawiam:)
Ale się wkurzyłeś, popieram i stawiam plusik.(jakoś
nie mogę się przyzwyczaić do nowego zdjęcia:(
Pozdrawiam:)
pojechales... dosiadam sie z ochota, bo to szczera
prawda o naszych politykach;)
Mocna refleksja
jeden do drugiego się przymila
bo być przy korycie - nie bywają tylko "świnie" mam na
myśli zwierzaki
pozdrawiam:)
smutna prawda i na czasie patrząc w telewizję
pozdrawiam serdecznie
bardzo prawdziwe i niestety aktualne
Niektórzy nie mają własnego zdania i idą za tłumem.
to zgrana paczka kolesi
zwyczajnych obwiesi
Fajny i celny wiersz Pozdrawiam serdecznie:))