Wyeksponowana śmierć
Wiersz który został stworzony dziś, z wrażeniami wczorajszymi...
Ciemność nadeszła
a my - na ławce
wtuleni w ciepło swoich ciał
tak niezależni, zakochani
Wiedzieliśmy że to początek
lecz czy również nie koniec?
Niewiadoma istota szła za nami
krok w krok
Krople łez spadały na nierówną ziemie
na której pozostawały nasze ślady
Codzień zerka kątem oka
na wyrzeźbione dawne ślady
I przypomina czas w którym
zgasło słońce, dusza odpłyneła
zostało martwe ciało które
tęskniło za nieznanym...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.