wykrzyczę
kiedy się pod powieką łza zakręci,
kiedy w duszy wybije godzina pusta,
kiedy myśl wszelka ze mnie uleci,
krzyknę przez zaciśnięte usta,
że dość mam,
że żal mam,
że źle jest,
że tak być dłużej nie może!!!
tak być nie może...
kiedy w umysł złapię głośną ciszę,
kiedy dłonie opadną bezsilne,
kiedy ucichnie serca głuche bicie,
ja bardzo głośno krzyknę,
że nie chcę,
że pragnę,
że źle jest,
że chcę to zmienić!!!
że to zmienię!!!
choć jeszcze nie wiem jak...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.