Wyłaniam się
nasze imiona
skryłam wśród sitowia
wiatr je nocą
na piszczałkach wygrywa
o zmroku przychodzę
serce mnie gna
chcę cię zobaczyć
na tle księżyca
wpatrzony w ciemną toń
czekasz na mnie
wyłaniam się
z topieli
/...w Twoich oczach... utonęłam, jestem kiedy powiesz, przyjdź moja miła.../ 13.06.2009
autor
(OLA)
Dodano: 2009-06-15 00:05:30
Ten wiersz przeczytano 604 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
A może na podobieństwo Afrodyty odrodzisz się z
morskiej piany?
Peel to słodka, zapewne bardzo fajna
dziewczyna/kobieta, która najwidoczniej pragnie
oczarować swojego chłopaka/mężczyznę. Pozdrawiam
ciepło, Olu :).
Ach ! ... rusałeczką być w twoich ramionach , śliczny
wierszyk ;) . Pozdrawiam
bardzo ładna impresja romantyczny ton :)
tajemniczo i magicznie....ok....(a w pierwszym wersie
maja być chyba "imiona" tak? - taka bzdurka :) )
pzdr J
Wiersz tajemniczy jak rusałka:)
na pewno czarująco byś wyglądała, wyłaniając się z
topieli czy też z sitowia niczym przepiękna
rusałeczka..........
pięknie kochana,pozdrawiam.
Piękny romantyczny wiersz.Pozdrawiam.
Olu ciepły i bardzo otwarty.....poczułem intymnośc
tego wiersza...bardzo osobiste słowa i jakz epiekna
miłosc w sercu oddanie sie bezgranic....romantycznie i
delikatnie...B.dobry wiersz....pozdrawiam...
Tak delikatnie o miłości dawno nie czytałam wiersza.
Pięknie i wymownie.
wyłaniasz się niczym nimfa, bardzo ładnie wśród
sitowi. zazdroszczę krajobrazu. pozdrawiam serdecznie
:)
piękny wiersz. pozdrawiam ciepło:)
Subtelnie o miłości...podoba mi się pozdrawiam :)