wyliczanka miłości
milczenie
wartość na potęgę złota
pragnienie
wtedy gdy nachodzi cię ochota
twe spojrzenie
rozświetla najgłębszą noc
me marzenie
rozgrzewa niczym magii moc
zamyślenie
kiedy o nim wiecznie myślę
rozkojarzenie
wówczas gdy o tobie przyśnię
oczekiwanie
na telefon by znów zadzwonił
otępienie
gdy oczko swoje łezki roni
natchnienie
bo myśli wiecznie zajęte
spełnienie
gdy me ciało w twe ramiona wzięte...
autor
Luiza
Dodano: 2006-10-07 14:48:35
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.