Wyluzuj dziadek
Wyluzuj Dziadek,
wnuk mnie prostuje.
Pięć lat z okładem,
a co ja czuję…?
Że w miejscu stoję,
z moim rozumem.
I już się boję,
choć pieszczę dumę.
Że jeszcze trochę,
to nie wydolę.
Myśli mam płoche,
a tu pacholę…!
Tak mnie, traktuje,
współczesnym słowem.
A wnet wysnuje,
słowa znów nowe.
Czy jeszcze zdążę,
tego się boję.
Na razie krążę,
zmieniam pokoje.
Lecz nie na długo,
takie starania.
Myśl biegnie strugą,
próżno jej wzbraniać.
Wyluzuj Dziadek,
wnuk mnie hamuje.
Pięć lat z okładem,
a ja co czuję…?
Komentarze (7)
No cóż, mój wnuk czasami również potrafi mnie
zaskoczyć:)
Pozdrawiam
Marek
Wyluzuj Dziadek,
wnuk mnie hamuje.
Pięć lat z okładem,
a ja co czuję…?
Miłego dnia Grandzie:)
a było obrażanie się za
Panie starszy
cóż skoro dzieci nie nauczyły pokory to może wnuki to
ukształtują
:))
Wnuk ma rację.
Wnuczek ma rację,
czas wcisnąć spację,
uśmiech zachować
i wyluzować :)))
Pozdrawiam Tadek :)
:)) Luzak z tego berbecia. Miłego dnia Grandzie:)
Każde pokolenie ma swój czas. :)