Wymarchewkowawszy
brak polskich znakow
Ma nogi i rece
ten blogi stan
byc ja
tak dusza pienkna
ze ulatuje
marchew zeskrobawszy
talerz wylize
usilujac pojac magie
ktorej snieg zagarne
i polece szukac stron swiata
na cztery podzielony
jak meserszmit
co leeeeci
i szybuuuuje
szuka masz mak
a puk puka
do trwac
i chodzbys chcial
w pauzie stoisz zadzumiony
a ja snieg za marne grosze odgarniam
i patrze na strony
co kieruje ruchem
to pies jak sygnal lizacyjny
ubiega krzeslo
przed prendkosciom poscig posci
prze prentko osciom
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.