Wymyśliłam cię
Kiedyś ciebie wymyśliłam,
słodkie usta,czułe dłonie,
szafirowa głębia oczu,
wymarzony - mój Adonis.
Pozwól spełnić się tęsknotom,
śpiącym w zakamarkach duszy.
Obudź zmysły,niech zapłoną,
nie chcesz w sercu strun poruszyć?
Scałuj czerwień z ust nabrzmiałych,
spróbuj,jak smakuje miłość.
Uczuć jesteś wygłodniały,
przyznasz później - warto było.
Rozpal płomień namiętności,
poznaj uniesienia chwile.
Czujesz,ciało drży z rozkoszy,
żar,ekstaza,doznań tyle.
Skoro już cię wymyśliłam,
przybądź z sennych wyobrażeń.
Weź w ramiona,szepnij cicho
- kocham,pragnę,bądźmy razem.
Komentarze (38)
dobre...i bardzo zgrabnie poprowadzony wiersz
bardzo wzniosłe a zarazem piękne słowa to jak oda do
ukochanego serca
Piękne marzenia :)
wspaniale się czyta,nigdy nie trzeba rezygnować z
marzeń
"Skoro już Cie wymyśliłam przybądz z sennych
wyobrażeń".Ewciu,marzenia czasem sie spełniają:)
Piekny wiersz kochanie+++
Pięknie wymyśliłaś ukochanego i wiersz.
Choć nie zawsze marzenia się spełniają, ale warto
marzyć i śnić, życie nabiera wtedy kolorów :)
Dobry wiersz przyjemnie się czyta i na Adonisa ma się
chęć poczekać:)
Pobudza zmysły. Bardzo mi się podoba treść i forma :)
ewciaw, ale wymyśliłaś-marzenie!
Niech się spełni.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja swojego pana wyśniłam ale myślę,że gdybym go
wymyśliła to byłby taki sam jak ten wyśniony
Ja swojego pana wyśniłam ale tak sobie myślę ,że
gdybym go wymyśliła byłby taki sam jak ten wyśniony
Pięknie marzysz. Niech się spełni:)
Jaka szkoda, że tylko wymyślony:)
jaki ładny.... ile tu ciepła, ile pragnień i
wzruszeń....