***(Wypaliłam się..)
Wypaliłam się od środka
od serca
i dalej
wzdłuż przełyku...
Jest mi niedobrze
gdy karmisz mnie
słowami o mojej doskonałości
Dostaję dragwek
gdy pytasz
czy chcę to wszystko czymś popic
przegryźc
(...)a najlepiej kiszonym ogorkiem...
Prosisz
bym się wkoncu zdecydowała...
A ja nie chcę
tak ciągle jeśc!
Pic nektaru ze słów idealnych!
Odchodzę.
Rezygnuję już z deseru.
Komuś kto chciał mnie kochac za nic....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.