Wyprawy krzyżowe
Uciekam od „misjonarzy”,
którzy w imieniu Boga
prowadzą krwawe batalie.
Cel widząc przed sobą,
tratują wszystko po drodze.
Bezwzględni rycerze prawdy.
To, że Bóg milczy
nie oznacza wcale,
że udzielił im swojego poparcia.
autor
krzemanka
Dodano: 2015-09-26 10:43:30
Ten wiersz przeczytano 1917 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Krzemanko miła - czyżbyś na własnej skórze
doświadczyła tych ohydnych czynów? Przymiotniki nie
piszemy wielką, bo niby dlaczego przymiotnik, a
czasownik nie? Ze zdania wynika, 'udzielił" też się
odnosi do Boga.
Natomiast w pełni się zgadzam, z prezentowanym przez
ciebie poglądem "uciekam od misjonarzy". Po co dawać
ludziom pożywkę do plotek.
Do janusze.k, dużych liter używamy w zaimkach
dotyczących osób. I tu się z Tobą zgadzam. Piszemy :
Twój, On, Jego, o Nim, ale nie napiszemy tak w zdaniu
"On nie dał Swojego poparcia". Bo tu nie opisujemy
bezpośrednio osoby i nie zwracamy się do niej. Nie mam
czasu na znalezienie zasady gramatycznej, kiedyś to
zrobię, ale z całą pewnością użycie w zaimku "swojego"
dużej litery jest błędem. Jeśli ktoś wskaże błąd
mojego rozumowania, przyznam rację. Póki co, upieram
się przy swojej.
Dobry wiersz.
Bez rymów... coś nowego :)
Dobry temat zgadzam się w całości,z tańcząco z
wiatrem, pozdrawiam serdecznie: )))
staż ale Ty jesteś drętwy
Nic tylko załamać ręce nad wiedzą historyczną ludzi
rzekomo wrażliwych.
krzemanko - nieźle się Pani spóźniła ze swoim
spjrzeniem. Nie ta epoka.
też mam zimny stosunek do takich ludzi, którzy głośno
krzyczą o miłości bliźniego, a szerzą nienawiść i
podziały; pozdrawiam;)
Myślę, że milczenie Boga jest prawdą uniwersalną dla
wszystkich.
W miejsce "misjonarzy" można by równie dobrze wstawić
muzułmanów. Myślę, że przemoc nigdy nie ma nic
wspólnego z wiarą.
U nas akurat misje:)), ale bez wypraw krzyżowych, bez
grzmotów i sądów...raczej refleksyjnie.:)
Bywało jednak, i ciągle bywa, (niestety) tak , jak
piszesz. Dla mnie Bóg to miłosierdzie, a owi "rycerze"
zaprzeczeniem tego boskiego przymiotu. Więcej zła niż
dobra czynią, kim są, w czyim imieniu mówią- szatana
chyba:(
Mocny wiersz. Co to za "misjonarze" jeżeli ich celem
jest zabijanie? Np wyprawy krzyżowe. Kościół chętnie
by to wymazał ze swojej historii, bo to niechlubna
przeszłość. Nic nie usprawiedliwia zabijania,gdy jest
znane przykazanie. Nie zabijaj.
do Ewy Marszałek
oprócz listów, zwrotów bezpośrednich, i tych
dotyczących Boga
jak w powyższym
Wg mnie nie stosuje się dużej litery w zaimku
"swojego".
Bardzo mądry wiersz,też uważam
że w imię chrześcijaństwa niestety
popełniono wiele zbrodni,
często bywało tak,iż kolonizatorzy z krzyżem na
piersiach lub płaszczach kolonizowali nowe obszary i
wycinali w pień ludność,gwałcąc i paląc całe
osady,niestety
tak jak pisze demona,imię Boga często bywa zasłoną
dymną,choć tak być nie powinno,również tak bywało
jeśli chodzi np o naukowców palonych na stosach
inkwizycji.
Bardzo dobre przesłanie w wierszu,cóż takie zasłony
dymne są znane i dziś np w polityce,ale nie tylko.
Miłego dnia Aniu życzę.
Zgadzam się z Tobą demono. Miłej soboty.
Bywa, że posługujemy się imieniem Boga jak zasłoną
dymna. Serdeczności.