Wzajemne pretensje
Przecież to wszystko dla Ciebie miła,
super mieszkanie i extra bryka,
byś przed swoimi się nie wstydziła,
z połową świata, ja się borykam.
Tylko mi nie mów, że masz mnie dosyć,
bo gdy do domu wracam zmęczony,
układam sobie, za co przeprosić,
jeszcze przed wejściem, mam uśmiech
żony.
Buty na kapcie, czysto za drzwiami,
pilot na miejscu, zupa gorąca,
nikogo w domu dziś, poza nami,
spojrzeń na boki i dąsów bez końca.
Tematów ważnych do poruszenia,
jakby nie było lub ważne nie są,
więcej powodów zaś do dręczenia
i prawie wszystkie wiążą się z kasą.
Gdzie straciliśmy uczucia dawne,
kiedy byliśmy piękni i młodzi?
W blasku księżyca noce upojne,
a teraz razem nic nie wychodzi.
Razem nam dzisiaj nie jest po drodze.
Nie wiemy kiedy się rozwidliła.
Przy jej humorach, z domu wychodzę,
a ona dla mnie, też nie jest miła.
Po co my wspólnie tak się męczymy?
Co nas przy sobie trzyma tak mocno?
Przyzwyczajenie, komfort lubimy,
trochę dla ludzi, lecz nie wiem po co.
Komentarze (27)
Zrobiłaś to bardzo ciekawie , aż szkoda że taki klimat
tak ładnie opisujesz.Oby nie z własnego
doświadczenia...tak sugestywnie wszystko ujęte, że
boli, a winna uroda pisania cieszyć.
ale chyba warto jeszcze ratować "ten świat"nie wiem po
co? fakt...na pewno nie z przyzwyczajenia i nie dla
ludzi...poruszył mnie Twój wiersz,LEKKO SIĘ CZYTA ,A
TEMAT TRUDNY ,ŻYCIOWY...
pozdrawiam..;)
Świetnie opisałaś życie... najpierw są wspólne cele i
pogoń za luksusem, gdzie w pędzie i z braku czasu
zapomina się pielęgnować miłość, a kiedy cel
osiągnięty, to się wszystko rozpada... bardzo smutne
Moze lepiej zacząć od nowa, już osobno.
"Miłość jest ślepa.Małżeństwo przywraca wzrok"mniej
więcej tak to brzmiało.Ma się już wszystkie dobra
materialne, a jednak uczucie po drodze umarło - nie
rusza się i nie oddycha.Czysta prawda zgrabnie
ujęta...:-)
Prawdziwa miłość nie zna slowa zobojętnienie, to co
was połączulo to była atrapa miłości - namiastka,
krótkotrwałe zauroczenie. Wiersz treściwy, ładnie
zrymowany, podoba mi się.
Na pozor wszystko w porzadku ,ale to wlasnie jest to
zycie na pozor ,ktorego praktycznie nie ma ...Jest
dom, jest zona, jest maz i nie ma nic wiecej i wlasnie
o tym "wiecej tak czesto sie zapomina. Poruszylas
bardzo madry temat...
Ot właśnie i meczą się latami żyjąc jak przysłowiowy
pies z kotem i jakby do tego przywykli, a może lubią
taką samotność we dwoje, dobry wiersz:)
przyzwyczajenie drugą naturą człowieka
Prosty życiowy wiersz. I dlatego taki dobry
jakie proste są te życiowe scenariusze i jak często
sie powtarzają - dobry pomysł na wiersz i dobre
wykonanie, podoba mi sie bardzo+
Oj samo życie. Tak często staramy się stwarzać
pozory, tylko po co? Świetny wiersz!!!