WZLOTY POLITYCZNE (czyli...
Wiersz powstał jako swego rodzaju refleksja nad obietnicami kolejnej ekipy obejmującej właśnie władzę w kraju i mojego stosunku do tych obietnic.
WZLOTY POLITYCZNE (czyli
DOBRA...ZMIANA) (*)
Kruk wzbił się z ziemi niezdarnie
Nie tylko powietrzem zabełtał
Poderwał idee do lotu
Zwietrzałe, ospałe i marne
I znów nic z tego nie wyjdzie
Polecą zapewne przed siebie
Usiądą z impetem na truchle
I nic z nich nikomu nie przyjdzie
Do zgniłego przekonań furkotu
Siermiężny dołożą dźwięk skrzydeł
W efekcie zwiększeniu ulegnie
Smród moralnego pokotu
Kruk kiedyś swe skrzydła obmyje
Nurząc się znowu w błękicie
A koncepcje zostaną plugawe
I nic z nich zgnilizny nie zmyje
CORVUS CORAX 2023
Komentarze (8)
Najgorszy jest pesymizm i czarnowidztwo... a taka
postawa do niczego nie prowadzi.
Czas jest najlepszym krytykiem...
Witaj na Beju!
Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję wszystkim za komentarze :) Miło wiedzieć, że
ktoś to czyta :) Co do polityki...z doświadczenia
wiem, że bezpieczniej nie mieć oczekiwań ale
dopingować oczywiście warto. Wszystkich pięknie
pozdrawiam :)
Człowieku,nic się nie zmieni. A właściwie po co ma się
zmieniać; mnie jest bardzo dobrze.
Czas nam niebawem pokaże,
co nowy rząd wniesie w darze...
Pozdrawiam
Mocno i wymownie, ale tak trzeba, a co do spełnienia
obietnic, jak to się mówi pożyjemy, zobaczymy, witając
tutaj, pozdrawiam serdecznie.
dobrze i mocno napisane - obyś się mylił
ale raczej też nie liczę na cud odnowy
"Rozdziobią nas kruki i wrony".
Myślę, że nie- man nadzieję że nie.
witaj.
Witaj!
A ja mam nadzieję, że z tych politycznych przepychanek
społeczeństwo znowu coś uszczknie.