Różaniec z czereśni
senną poprowadzę przez nocne zaułki
gdzie czas schowany przed deszczem
przeciera drzewom posklejane liście oczu
gdzie księżyc wszetecznik opity po
burzy
łka jak dziecko wsłuchane w atomowe serce
matki
senną wezmę za rękę rozmówić się z
ciszą
przy zdziczałej czereśni co w swojej
pustelni
kolejny rok odkrywa samotność na nowo
przekładając w palcach tajemnice
różańca
pochylona wsłuchuje się w modlitwę
ziemi
zbudzoną zabiorę niby to ukradkiem
w kipiel przedwiestną co kry lodołamie
i falą przypływu rozlewa na piersiach
wypłukując samorodki przedwczorajszych
snów
kiedy noc zawoła zabłądzeni w sobie
jakby świt nie istniał zapadniemy w
bezsenność
Komentarze (130)
Atomowe serce matki, od tej płyty zaczęła się moja
przygoda z Pink Floyd. Pozdrawiam wszystkich
miłośników dobrej muzyki.
Zacząłem nadrabiać zaległości głos i komentarz
wyrwanym tego znakiem.
Jak ja uwielbiam erotyki.
Dziękuję Nureczko za dotarcie do tego wiersza. Lubię
ten wiersz, bo to wysokiej jakości poezja.
Pozdrawiam :):)
Niebanalny erotyk, próbuję sobie tylko wyobrazić tą
kipiel przedwiestną i aż dreszcz przechodzi, ale chyba
o to chodziło :)
"Atom Heart Mother: - wiadomo, skojarzenie z Pink
Floyd działa tylko na korzyść :)
Pozdrawiam
Cieszę się Halinko, że po roku wpadłaś tutaj ponownie.
Cicho i sennie, a jak dojrzałe, jako te czereśnie, po
ich skosztowaniu i większe marzenia, do utrary tchu,
Dzięki za wgląd i pozdrawiam cieplusio
Cieszę się Pterodaktylu, że trafiłeś na ten wiersz.
Kocham swoje wiersze jak swoje dzieci (dlatego piszę
niewiele), ale ten szczególnie.
Dodam jeszcze, że jako pierwszy odkryłeś, co oznacza
atomowe serce matki.
Pozdrowionka :):)
Świetny wiersz, naszpikowany metaforami jak dobra
kasza skwarkami. A Atom heart mother uwielbiam - jak i
Pink Floyd - za całokształt. Dobrego dnia życzę,
BordoBlues.
Podzielam zdanie większości. Wiersz świetny Arku :-)
Dla mnie świetny wiersz, po prostu.
Owszem, owszem, wiersz znakomity, dziękuję za
zaproszenie do przeczytania Arku. Oryginalne metafory
sprawiające, że „zapada się w zachwyt”. Ja osobiście
wolę wiersze z rymami i z rytmem. Tego ostatniego
zdecydowanie brak.
Rozmarzyłam się...:)
Pozdrawiam cieplutko.
Dzień dobry... Bordowy wstajemy i piszemy
wiersz:)Miłego dnia Arku.
Dzięki Arku za odwiedziny i komentarz...pozdrawiam Cię
serdecznie :)
piękne słowa,,pozdrawiam:)