Za jeden uśmiech
nasze dzieci są czyste
wesołe zadbane
pulchne dorodne
policzki rumiane
w oczach ich jest blask
w sercach radość życia
w głowie figle psoty
i świat do zdobycia
chłopcy grają w piłkę
modele sklejają
dziewczynki na skakance
całe dnie się bawią
słońce schodzi z nieba
uśmiechy im wręcza
cały świat się kłania
deszcz przepędza tęcza
lecz po drugiej stronie
kolorowej tęczy
otwiera się świat smutny
smutny choć dziecięcy
tamte dzieci śmierdzą
krzywe są, szczerbate
wychudzone drobne
twarze kostropate
oczy ich wyblakłe
serca wystraszone
przez skórę przebijają
kości szkieletowe
chłopcy uczą się walki
strzelać celnie z procy
dziewczynki opatrywać rany-
kurs pierwszej pomocy
dziurawe od kul słońce
wręcza karabiny
cały świat się kłania
przy grobie rodziny
i choć brzydkie pokraczne
to dałabym wiele
za uśmiech szczerbatego
dziecka choćby jeden…

Milena Sumińska




Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.