za moim oknem..
za moim oknem
zmógł się wiatr
tańcząc ze śnieżnobiałym puchem
rozdmuchuje wokół siebie pęd
śnieżnej bieli
srebrne płatki w dłoniach podsadzają
w wiotkości dwóch serc
w pewnym rytmie ciszy
deszcz scala dwa serca w tchnieniu smogu
splątani w szepty myśli
dwa serca naprzemiennie roztrzepane
stają się…
….jednym oddechem bryzy
autor
Kika88
Dodano: 2022-01-13 17:31:27
Ten wiersz przeczytano 599 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Annna dziękuj
Wandaw dziękuje
Kri tak
HalszkaM dziękuje
Joviska bardzo ładnie napisane
Mojeszkice dziękuje
Ando tak
Sisy dziękuje
Anna dziękuje bardzo
@krystek dziękuje
Pozdrawiam serdecznie
Piękna ta bryza.
Pięknie i romantycznie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Rozmarzenie, tęsknota, pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo romantycznie.
Serdecznie pozdrawiam
Taki jeden oddech jest istotny,
fajna metafora, pozdrawiam Kiko serdecznie :)
Za moim oknem pada deszcz
i wiatr tańczy z wilgocią
nie pyta się czy tego chcesz
lecz schładza zmysły przemocą...
pozdrawiam :)
Bardzo ładnie Kiko - ech ta miłość :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Narodziny miłości:) Subtelnie:)
Piękne, romantyczne wersy o miłości :)
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo ładnie o miłości.
Zakochanym w jednym rytmie serca biją, bez słów się
rozumieją. Piękne romantyczne rozmarzenie. Pozdrawiam
serdecznie z podobaniem. Beztroskich chwil życzę:)