Za oknem...
Za oknem nie ma już słońca...
Za oknem niewinny śnieg
zamienia czarne słone łzy
rozmazane wspomnieniami
w sekundy odliczające
miesiące bezradności
Za oknem niesłyszalny wiatr
zamienia odrzucone serce
wypełnione cierpieniem
w minuty kreślące
dni beznadziejności
Za oknem tylko Ty
zamieniasz moją miłość
zabrudzoną złudzeniami
w lata przyprószone
pyłem samotności
...tylko deszcz i łzy
autor
Sad Angel
Dodano: 2006-11-05 12:01:55
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.