Za późno
tak naprawdę niczego nie chciałem
wiesz....
może najpierw się balem...
gdy już przeszło, było za późno
wszystko zostało za mną
tylko Twoje zdjęcie ze mną
i gdy płynąłem już
tam, skąd nigdy nie wrócę
patrzyłem na tafle wody
na innych ludzi życie...
na coś, czego już nie odzyskam...
Trzymając kawałek papieru
na którym Twój uśmiech błyszczał
żałowałem tego...
zmarnowałem swoją szansę
straciłem cenny dar...zraniłem przy tym
ludzi...
zraniłem wielu z was...
--....taki jest już nasz los
w końcu wywodzimy się z prochu
pyłu spadających gwiazd...---
Nie poradziłem sobie wtedy...
nie poradziłbym sobie i dziś...
Komentarze (1)
czasem tak bywa gdy miłość za późno przychodzi, kiedy
płata nam figla... wielkie zagmatanie powstaje w
sercach i w życiu... ładny wiersz