ZA STEREM
rozległ się trapu przeraźliwy huk
stoisz nieruchomo czując molo
a myśli walczą w twojej głowie
gdzież będzie mi dane popłynąć
drżąc wchodzisz nie znając przeznaczenia
trzeszczą liny wznosząc żagle
a wiatr napełnia je nadzieją
czas odcumować żegnając przeszłość
statek jak oszalały szuka kierunku
złap za ster bo sam płyniesz
sam sobie jesteś dowódcą majtkiem
dziób rozbija fale dmuchane przez życie
morze usłane będzie całą paletą
ciepłych zimnych ludzkich przygód
i kiedyś przemknie obok ciebie myśl
cóż za miłość zbudowała twoją łajbę
Komentarze (6)
Podoba mi się ten wiersz, miłość potrafi zbudować
całkiem dobrą łajbę :)
...na przekór wichrom losu mocno trzymaj ster i
podążaj w stronę słońca...Mądry przekaz...Piękny ten
Twój "motyl" nadziei.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam
:-)
A mnie na myśl przyszedł tytuł Człowiek i morze...bądź
żaglem i sterem łajby miłości.Pozdrawiam
trzeba mocno trzymać ster - morze potrafi mocno
zakołysać :)) pozdrawiam
Analogicznie do Kowala i Losu : Każdy jest Kapitanem
swojego Życia...
Hmmmm, a "Moje Kochanie" właśnie gdzieś na Bałtyku....
oby mu wiatr w żagle ....
Ach te mozre coś w tym jest+