Zabawy dorosłych. 1. Na jeźdźca
Zaczynam nowy cyklu "zabawy dorosłych" opisujący, no, wiemy co. Dzisiaj pierwsza pozycja. Jutro następna.
Pozycja „na jeźdźca” rycerzowi miła,
gdy zaraz po bitwie opuszcza go siła.
Leży więc na plecach, ona go dosiada
i pędzi jak może, choć czasami spada.
W hołdzie Janowi Brzechwie, którego cudowne bajeczki o zwierzątkach zna każdy.
Komentarze (25)
Pamiętam, pamiętam, chociaż coraz słabiej.
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Dzięki za miłe słowa. Tak, dla odstresowania się i dla
uśmiechu:).
@borth
Tak, po bitwie, najpierw obowiązek, potem
przyjemności, nie odwrotnie:).
Pozdrawiam/
Zaraz po bitwie, powiadasz... No tak, przecież rycerz
musi być twardy ;-)
Pozdrawiam.
Zapowiada się bardzo ciekawie ten cały cykl :)
Zapowiada się bardzo ciekawie ten cały cykl :)
Zgrabnie i obrazowo ujęte. Pozdrawiam serdecznie z
podobaniem - czekam na nowe wyzwania. Udanych i
beztroskich dni:)
Cóż, białogłowa..., czekam na następne, pozdrawiam
serdecznie:)
Super! czekam na dalsze.
cykl zaingurowal świetną fraszką, pozdrawiam Marku z
podobaniem
I usmiechem oczywiście :)
Super fraszka. :-)
Pozdrawiam