Zabierz mnie
Wyrwij mnie z letargu
i zaprowadź na kosmiczny bal,
szkoda przecież czasu
na rozmówki - dlaczego to ja.
Nie odchodź więcej stąd,
nagłych pożegnań nie lubi nikt
i co z tego, że pod prąd
płynęliśmy nieraz w sny.
Zabierz mnie w krainy
gdzie smutek nie ma szans
i nie widać drwiny
gdy przypadkiem zaginą wątki dnia.
Wyrwij mnie z letargu
i zaprowadź tam - gdzie nie ma skarg,
nie chcę już hałasu
i rozmówek - dlaczego to ja.
Nie odchodź z moich snów
bez trampoliny giętkiej jak ja,
i nie powtarzaj tych słów,
które pokryć miała rdza.
Gdy dotrzymasz słowa
wiatr porwie nas na bal
i zakwitnie młodość
bez narzekań, że to nie ten czas.
20.03.2013 Maria Sikorska
Komentarze (37)
*niech się nie zabija, sorry.
Dobry wiersz na piosenkę, sens bardzo czytelny.
Drobniutka sugestia: może ten wiatr się nie zabija,
tylko zaplącze, albo zagubi? Jakoś zabijanie mi mi nie
gra z ciepłym klimatem i miłosną tematyką. Ale to Ty
decydujesz:)
Jejku, gdybym przeoczyła ten wiersz, miałabym kiedyś
pretensje do siebie. Bardzo na Tak misiaalko. Niech
młodość zakwita (wg. Twojej sugestii pięknej)
Pozdrawiam cieplutko-:)
ładnie podoba mi się pozdrawiam ;0) +
Wcale nie, mi się podoba:))
aż tak źle?
Może być.