Zabierz mnie do niebiańskiej...
Zabierz mnie stąd jak najdalej,
do krainy,gdzie nie docierają już smutku
czarne fale.
Droga do nieba
usypana płatkami róż,
pnąc się ku górze
kończy się subtelnie na miękkiej białej
chmurze.
A ja rozpromieniona,
jak ścieżka co opada na niebios
firnamencie-
padam w Twe ramiona.
sny-fikcyjna rzeczywistość...
autor
rastamanka
Dodano: 2004-10-14 16:37:48
Ten wiersz przeczytano 436 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.