Zachody
Uczucia okazywane
na tylnym siedzeniu
i twoje
pocałunki na dzikiej plaży
były
tylko promiennym dodatkiem
do wiatru muskającego szyję,
czerwieni rozpalającej
zmysły.
Zostały ze mną do dziś jedynie
- cierpkie zachody, piasek w oczach.
Wiersz poprawiony przez Zora2 :)
Komentarze (20)
Czasem w życiu zachód słońca,
ale nie trwa to bez końca.
Uśmiechnij się łap wiatr. Pozdrawiam.
Nie martw się Ana. Jeszcze będziesz zakochana. Pięknie
i subtelnie ... Pozdrawiam
...taki zatrzymujący... pozdrawiam:-)+
Na tylnym siedzeniu...powiało smutkiem
przelotności.Miłego Ana:)
Wzruszasz bardzo...Piękny Twój "motyl" tęsknoty :-)