Zagrycha
Pewien dziadyga z Terespola
przy sklepie popijał jabola.
Od czasu do czasu,
bez cienia grymasu
zagryzał kawałkiem rokpola.
Pewien dziadyga z Terespola
przy sklepie popijał jabola.
Od czasu do czasu,
bez cienia grymasu
zagryzał kawałkiem rokpola.
Komentarze (23)
Dobre
Pozwolę sobie za demoną...Pozdrawiam :)
Podobno jeszcze winogrono jest dobre na dokładkę :)
Pozdrawiam :)
Znał się facet, wiedział, że degustacja wina połączona
musi być z serem. Okazuje się, że popiera krajowy
rynek, bo i winko i ser polskie. Uśmiechnęłaś.
Uściski.
Fajny...
+ Pozdrawiam :)
Ciekawa zagrycha pod jabola. Pozdrawiam.
miał zagrychę
pozdrawiam:)
Przynajmniej się nie krzywi.