Zagrycha
Pewien dziadyga z Terespola
przy sklepie popijał jabola.
Od czasu do czasu,
bez cienia grymasu
zagryzał kawałkiem rokpola.
Pewien dziadyga z Terespola
przy sklepie popijał jabola.
Od czasu do czasu,
bez cienia grymasu
zagryzał kawałkiem rokpola.
Komentarze (23)
+ za pomysł :))
:)
Miłego!
alkohol to oszukiwanie siebie kosztuje tylko wtedy gdy
jest dobrym wyborem
Zagrycha ..mniam , mniam ... :) Pozdrawiam ..
Dobry ten jabol :))) pozdrawiam
Super taka zagrycha .. :))
Super! Dobrego wieczreu elka.
Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Juz sam tytul intrygowal do czytanie i warto
bylo:))))))
Świetny limeryk, można czytać i czytać ;) Pozdrawiam i
daję plusik :)
super limeryk...
uroczego dzionka:)
niby taki pijaczyna a wybredny- zna się na serach!
Dobrze dziadyga wykombinował.
Gorzej,gdyby śledziem przegryzał:))
Pozdrawiam
Fajnie Elu:-) :-)
Miłego:-)
:)
:) Fajne