zagubieni bez nazwisk
zagubieni w myślach
zagubieni w cierpieniach
zagubieni w smutkach
bez imienia
nazwani
zagubionymi dziećmi
ze snu wyrwani
w koszmar wciągani
bez nazwiska
okrzyknięci
zagubionymi ...
obrzuceni błotem
o zdradę oskarżonymi
ludźmi
przez ludzi
czy nie trzeba im pomóc?
czy wesprzeć nie wypada
pomyśl
gdy ze snu ktoś cię obudzi
za oknem deszcz pada
szara rzeczywistość
czy nie chcesz stąd uciec
to jest życia krwistość
dzieckiem zguby się stajesz
a gdy sobie z tego sprawę zdajesz
jest już za późno
za późno na odnalezienie prawdy
prawdy o samym sobie
to się zdarzyć może Tobie
wiec uważaj na tych co ze snu
cię wyrwać mogą
oni są postacią złowrogą
wszyscy ludzie...bez nazwisk...to MY
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.