Zagubiona droga
*metaforycznie ale dosadnie.
Granica sie tworzy i rozdzielać zaczyna
Kurtyna milczenia zasłania scenę
przeznaczenia,
Jedna droga juz zarośnięta, nie do
zbadania
Choć z jednej strony rycerz drogę
oczyszczać zaczyna
Mieczem prawdy w swej zbroi idzie ze
słowem,
Jednak w tym lesie echa usłyszeć nie można,
Chociaż czasami odpowie i zapali się
nadzieji złudna pochodnia.
To zaraz zgasnie, bo spotka się w lesie z
tajemnicy morzem
Rycerz jednak sie nie poddaje, zdejmuje
zbroje nurkuje w nieznane.
Czy wyplynie i będzie po drugiej stronie,
Czy jednak powietrza mu zabraknie i zatonie
Czy spotka po drugiej stronie przeznaczenie
które jest unikane?
Komentarze (2)
Oby każdy z nas taką drogę odnalazł, pozdrawiam :)
odpowiem krótko szansa na cień nadziei jest powiedzmy
całkiem spora; więc czekajmy na tego rycerza bo gdy
kraj w potrzebie to rycerz ma wyleźć, tylko nie wiem
skąd