Zajączek
Noc minęła, wstaje słońce,
A zajączek jak zajączek,
Wyszedł: z nory i na łące
Kica, skacze, mały pączek.
Uszka stoją, i słuchają.
To jest sprytu jego część
Oczy też bacznie zerkają.
By wilk go nie zdążył zjeść
On zbyt wilka się nie boi
Cieszy się zielenią, traw
Kiedy zbłądzi pośród kniei
Na polance szczypie szczaw!
Komentarze (4)
cos dla moich wnuczek...lubie im czytac i dla nich
pisac..milusi
Oj...jak ślicznie, i jak mnie rozbawił ten "mały
pączek". Wesolutki i śliczniutki wierszyk o
zajączku:))dziękuję...
Świetny wiersz przeznaczony domniemam dla dzieci:)
śliczny wiersz o zajączku :) bardzo mi się podoba :)