Zakała rodziny
skruszony ojciec do domu wraca
stęsknione dzieci z zachwytu płoną
z twarzy zniknęły bruzdy po kacach
bije się w piersi przed własną żoną
błaga o litość z której sam drwił
własną rodzinę męczył nałogiem
zamiast przytulać natrętnie pił
ciernistą wybrał dla bliskich drogę
odwyk przywrócił sens jego życia
spokój w ich murach znowu zagości
tyle jest jeszcze gór do zdobycia
by dom nasączyć źródłem miłości
gdy człowiek niżej od dołu spada
kiedy powstanie zanika trwoga
jedna jest tylko w życiu zasada
wszystko osiągniesz z pomocą Boga
Komentarze (51)
W każdej rodzinie znajdzie się czarna owca, która
przynosi jej wstyd.
B. dobry wzięty z życia wiersz,
pozdrawiam :)
Bardzo dobry wiersz Globus. Pozdrawiam serdecznie.
Częstochowsko prawdziwy.Bardzo dobry.Pozdrawiam.
bardzo mi się podoba przytulam pozdrawiam
widze w nim swojego brata...
pozdrawiam:)
Przepiękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ostatnia strofa do zapamiętania...piękna
myśl...pozdrawiam serdecznie...dawno nic nowego
Niecierpliwie czekając na Twój kolejny wiersz
pozdrawiam serdecznie :)
bardzo dobry przekaz ...
pozdrawiam życząc samych szczęśliwych chwil w Nowym
Roku:-)
Zdrowia, szczęścia, pomyślności,
góry forsy i miłości, mnóstwa
uniesień po zmroku życzę
Tobie w Nowym Roku.
Moc serdecznosci, milosci i zdrowia w Nowym Roku!
Piękny wiersz, pełen nadziei. Temat rzadko spotykany
na beju. Szczęśliwego Nowego Roku.
Szczęśliwego Nowego Roku 2017! globus:)
Szczęśliwego Nowego Roku!
Samych zdrowych i szczęśliwych
dni w Nowym Roku:}