W zakamarkach

Piękny, ja nie potrafię inaczej o Twoich wierszach
mówić:)

Mmm...w Twoich strofach ja zakwitam :-)

Cieplo i przyjemnie w Twoich strofach.

żeby tak pisać, trzeba to wszystko przeżywać i widzieć
te kwitnące przebiśniegi...u mnie tylko
ciemierniki....kwitną...

Zosiak kochana, nie zdążyłam przeczytać Twoich
limeryków.:( Troszkę obowiązków nieplanowanych
"spadło" mi na głowę.(dziękuję za pozdrowienia dla
taty). A w/w wiersz SUPER. Ty to potrafisz pisać,
uczyć się od Ciebie i kłaniam się nisko.

Kiedy jest, moje ciało też ją czuje:):):)

piekny:)
urzekła mnie bardzo druga zwrotka
pozdrawiam:)

Nic sie nie dodalo, jestem mocno zdziwiona.
Ok. proba ponowna:).Oj, jakie piekne slowa, wiersz,
mnie zachwycil.

PS. Dziekuje za link. Nie miem czy sobie poradze, nie
jestem tego pewna. Do wszystkich inowacji, jestem,
taka"noga", do zycia tez:) Pozdrawiam cieplo.

"Bądz na co dzień.Kiedy jesteś moje ciało czuje
wiosnę":)Pora topić Marzannę!Przepiękny wiersz+++

Kiedy jesteś, moje ciało czuje wiosnę! prawidłowo, tak
być powinno+++++++

Pozdrawiam Zosiu:))

Pięknie, ciepło całkiem miło się zrobiło, jak to
dobrze, że masz kogoś kto rozkwitać ci pozwala, i
bukietem słów cudnych miłość wychwala.

Piękny dialog-rozmowa wspierajacych się serc. Forma,
rymy ...popłynęłam sobie melodyjnie, po wersach; ten
tekst ładnie brzmiałby w pisence kabaretowej-
lirycznej.Super!

Piękny dialog-rozmowa wspierajacych się serc. Forma,
rymy ...popłynęłam sobie melodyjnie, po wersach; ten
tekst ładnie brzmiałby w pisence kabaretowej-
lirycznej.Super!

Zosiu, urzekasz czytelników swoją poezją!!!Jestem
fanką Twoich pięknych wierszy...Pozdrawiam
serdecznie...

:-) przepiękny wiersz, sam się śpiewa :-)