Zakazany owoc
Spadające jabłko
Uderzyło mnie w głowę.
O! ironio-owoc grzechu!
I przypomniałam sobie, że:
….kiedy Ziemia dziewiczą była,
….kiedy tworzyły się źródła,
a potoki górskie znając początek
końca szukały,
….kiedy pachniało rajem,
i z powodu samotności
ulepieni zostali
bohaterowie świata…
Już wtedy w swym niebycie
I nieświadomości….
….musiałam cię kochać!
Jabłko!- jak mam teraz żyć?
*
autor
ROZTRZEPANA
Dodano: 2005-07-11 01:03:50
Ten wiersz przeczytano 629 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.