zakochana, w kącie
Zakochana w tym kącie
mogłabym patrzeć godzinami,
jak światło dnia
głaszcze cię po grzbiecie
i odchodzi,
by zostawić nas samych.
Mój kąt, mojego pokoju.
Nie oddam cię nikomu,
bo jesteś zawsze,
kiedy opadam w twych ramionach
z kubkiem kakao,
albo wódki
i łzami w oczach,
może ze szczęścia.
Bo mogę być zawsze
w twoich objęciach
zawsze w tobie.
Zakochana.
autor
anka 91
Dodano: 2013-02-08 21:16:27
Ten wiersz przeczytano 838 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Kąt jest jakby ucieczką w zapomnienie, poszukiwaniem
schronienia. Wiersz bardzo wymowny i piękny.
Pozdrawiam!
Piękna ostoja... Po przeczytaniu Twojego wiersza
nasuwają mi się słowa Janusza Leona Wiśniewskiego z
"Losu Powtórzonego" głęboko wyryte w moim sercu:
"(...) Nie pozwoliłam mu nawet spac na podłodze obok
mojego łóżka. Ten kawałek podłogi jest tylko Twój. Gdy
stąpam po nim, to czuję, jak bardzo mnie szanowałeś."
Pozdrawiam
Wszyscy chcą mieć taki kochany cichy kącik
a co w nim robią... trzask!
ktoś zamknął mi drzwi przed nosem
wiem, wiem - kącik jest tylko Twój
Pozdrawiam serdecznie
Ładny,niebanalny wiersz:)
Ładny wiersz.Dobrze go się czyta.Pozdrawiam
Jest cos w tym wierszu /jakis polot/ Wywalilabym w
tobie z przed ostatniego wersa.. Zupelnie niepotrzebne
bowiem uprzednio wskazujesz osobe/