Zakochanie
To była zwykła, wiosenna noc.
Padał cichy, spokojny deszcz,
stałeś „tak blisko a jednak
daleko”.
Chodź nie wiele nas od siebie dzieliło,
byliśmy dla siebie nie osiągalni.
Ty- patrzący na mnie i Ja
cała w dreszczach przeszywających moje
ciało
tak to Twoje spojrzenie tak na mnie
działało,
swym uroczym uśmiechem sprawiłeś, że
serce mi zadrżało…
Chodź nie zamieniliśmy słowa ani jednego
to czuje, że miedzy nami…
Jest cos wyjątkowego, magicznego!
Proszę powiedz mi gdzie jesteś?
I jak mogę Cię odnaleźć?
By zawsze przy Twoim boku
trwać do ostatniego na świecie
zmroku…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.