Zakręcony wiersz
Siedzę w fotelu,
a w dłoni kawa.
W głowie błyska
myśl nieciekawa.
Z chceniem niechcenia,
niechcenia chceniem,
tematem głównym
ich zrozumienie.
Lubię pomarzyć,
z fantazją wędrować,
a me niechcenie
w temat się chowa.
Migrena gotowa.
We mnie energia
jak gejzer tryska,
a to niechcenie
szczerzy zębiska.
Przystopowałam.
Chcenie w kieszeń
niechcenia schowałam.
I wciąż nie wiem,
czy chce mi się chcieć?
A niech to niechcenie
pokryje śniedź.
Więc puste te słowa,
niechciane chceniem,
wyciszę chcianym
wymownym milczeniem.
Komentarze (41)
super zakręcony...czasami tylko kawa nie pomaga:)
pozdrawiam
Można się zakręcić :)
Faktycznie zakręcony ten wiersz, ale pomysłowy też.
Pozdrawiam.
Prawda, zakręcony i to mi się podoba.
Nieźle zakręcony :)
Pozdrawiam
Fajna gra słowami. Pozdrawiam
tak od niechcenia powiem ze fajny
ciekawy udany wiersz pozdrawiam
Fajny, ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
Ale zakręciłaś tym wierszem , czuje się jak bawisz się
tekstem z wielką swadą.Chylę czoła i Miłego wieczoru.
...to wiersz oddający aktualny mój stan chcenia
niechcenia :))) pozdrówka.