Żal mym mężem
Zmuszona,zduszona,samotna...
Kazali mi się śmiać,
choć nie miałam do tego powodów.
Kazali mi mu miłość okazać,
nie chcieli jednak dać mi jego miłości
dowodów.
Kazali go poślubić,
całe życie z nim spędzić.
Mówili,że mam się obudzić,
swe szcęście docenić.
Jednak ja sczęścia nie widziałam,
Żal, Smutek,dporowadzał mnie do szału.
Choć jestem z nim do dziś nigdy go nie
pokochałam,
Żal, mój mąż,wciąż zabija mnie po calu...
...poddałam się, nie walczę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.