Żale cyganki II
Cyganka chce w piosence swej,
Wyrazić wszystkie żale,
Chce wylać żółć miłości złej,
Co w sercu ogniem pali.
Piosenkę jej unosi wiatr,
Nikt słów tych nie ocali,
Na słowa głuchy bywa świat
Więc próżne są te żale.
Zgubione słowa w lesie tkwią,
Echo je wciąż powtarza,
Zbroczone są miłości krwią,
Nie trafią do ołtarza.
Nie słychać już cygańskich kół,
Nie słychać rżenia koni,
Pod lasem tylko ryczy wół,
To znak, że czas go zgonić.
Nieznany jest cyganki los,
Co wylewała żale,
Czy życie jej ma własny stos?
Czy wciąż ją rozpacz pali?
W taborze swoje miejsce zna,
Wie, komu musi służyć,
I chociaż się na wróżbach zna,
Nie umie sobie wróżyć
Komentarze (14)
Ja w Twoim wierszu odnalazlem,czar dziecinstwa.
Serdecznie pozdrawiam.
Widać,że poetę opanowały na wiosnę romantyczne
tematy.Pozdrawiam.
Kiedyś czytałam książkę o losie pięknej cyganki, Twój
wiersz obudził moje wspomnienia...wzruszyłam
się...pozdrawiam.
Ładnie i rytmicznie, wiersz z nutą dramaturgii. A
może do tych słów muzykę ktoś napisze?
Mój ulubiony Tuwim pomógł kiedyś cygańskiej poetce.
Odkrył jej twórczość a jak była chora, zawiózł ją do
szpitala. Napisał komentarz do jej wierszy, które
ukazały się w druku. Serdecznie pozdrawiam.
pochłonął mnie Twój wiersz
witaj, bardzo ładny wiersz, tylko te zawiedzione
miłośći, u cyganów jeszcze
mocniej i z większymi konsekwencjami się przeżywa.
dziękuje za uwagę. pozdrawiam
a gdy cyganka zatańczy, zawiruje falbanami cały świat
kręci się wraz z nią , ładnie piszesz :)
Wróżba dałaby nadzieję ,ale wróżka sobie nie wywróży
Piękny wiersz o niespełnieniu:)
Stanisławie przeczytałem II cześć z uwaga...smutkiem
dotykasz i cygańską niedola....tułacze
zycie...pozdrawiam...
Tak się zdarza w kochanków, smutne ale prawdziwe,
gratuluję pomysłu na wiersz,
żal mi tej cyganki...
Bradzo smutny, ale przyciąga... ostatnia strofa...
niespełniona miłość, smutne, lecz tak bywa w naszym
życiu. Podoba mi się ten wiersz. Pozdrawiam :(