Zaledwie opuszkami
Zaledwie opuszkami
bogi całują...
wiatr się wplątał między nich
-raz tylko przemówiła skała do malca
zaledwie chwilką
skórką zdartą na palcach
krwią której ubyło..
autor
Korczak Krzysztof
Dodano: 2006-08-31 19:02:10
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.