zamieć
Julce
Wokół kręcą się mężczyźni. Nie naszego
życia
chcą, raczej śmierci nagłej, choć
spodziewanej
jak seria pytań: gdzie? kiedy? i o której?
można
strzelić w usta albo między piersi.
Preferują
by nie patrzeć wtedy w oczy.
Kręcą nas mężczyźni w nieodpowiedni
sposób;
za szybko, może niezbyt mocno, dlatego nie
idzie
zwariować. A przecież mogliby śmiało
brać
przykład z wiatru - miał lepsze wyczucie
gdy unosił sukienkę Monroe. To było coś
więcej niż słaby podryw.
Komentarze (22)
szczera jesteś cholero...a ten słynny wiatr co unosił
Monroe sukienkę to czysta poezja
Tak sztuka uwodzenia, posmaczek tego co nastąpi. Jak
tworzenie obrazu, wiersza bez pośpiechu, posługując
się najlepszej jakości materiałami i środkami wyrazu.
Kicz w intymnych relacjach, spotykany jest coraz
częściej. Dobry wiersz. Serdeczności.
Też jestem na tak:)
Bardzo na tak. Na lepszy bajer fantazji brak. Już sama
nie wiem,czy we mnie widzą tylko samice? :(
Ciekawy
Powiało zamysłem - dobrze i wyraziście. Pozdrawiam
milutko :) Ładnie i refleksyjnie :)
Zgodnie z tytułem, tylko pozamiatać:)
Krytyczne spojrzenie na Marsjan.
Wiersz podoba się (jak zwykle).
Miłego dnia:)