zamknięte oczy
gdybym pisac umiala......
zawsze zajęta łapaniem motyli
pochwycaniem swego odbicia w jeziorze
milczałam kiedy pytali co czuję
nie widziałam czarnego strumienia
i
świtu przesyconego lękiem i płaczem
wyobraź sobie...majestat krzyku
czemu motyle są takie piękne...
dziś z
pamięci wyjąć mogę twoje oczy
bukiet skrzydeł i postrzępione serce
Po co ci serce?
I tak wpinasz je w segregator wspomnień
mówią: zmądrzałaś
a ja tylko zmieniłam motyle na mundur
cnotliwy
pozory...
nawet wiersza utworzyć nie potrafię...
for M
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.