W zamyśleniu
Kubek w dłoniach z gorącą kawą,
wzrok wbiła bezwiednie w ścianę,
zgubiła myśli, więc pustka w głowie;
odszedł od niej najdroższy kochanek.
Jej odrętwiała dusza nie czuje
tego, co wczoraj miłością zwała,
dziś pozostały tylko wspomnienia,
o tym jak bardzo kochała.
Już odleciały zwiewne motyle,
spokój ogarnął zmęczone ciało,
może zabłyśnie kiedyś jutrzenka,
a życia będzie jej ciągle mało.
autor
helin
Dodano: 2019-03-02 07:00:22
Ten wiersz przeczytano 932 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Różnie to bywa...gdy miłość i motyle, to i chęć do
źycia...gdy odchodzi...smutek i łzy....cóż, jutro też
nadejdzie a z nim i zmiany...pozdrawiam