Zaniedbani, zapuszczeni
http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,25008667,gruby- jak-polak-mamy-22-mln-chorych-na-nadwage-i-otylosc.htm l
Byli bardzo zakochani,
młodzi, piękni i zadbani.
Przed ołtarzem razem stali,
miłość sobie przysięgali,
w bardzo dobrej przecież wierze.
Widzę dzisiaj na spacerze.
Idą razem, z wózkiem ona,
taka jakby zamyślona.
On za rękę synka trzyma,
widać pełna to rodzina.
Na niedzielnym dziś spacerze
w podwarszawskim są plenerze.
Bardzo mocno się zmienili,
bo zwyczajnie się roztyli.
Tłuszcz wylewa się dokoła,
pasek ledwie trzymać zdoła.
Dwa podbródki, brzuch sterczący,
wielki tyłek wystający.
Jakże bardzo się roztyli,
a tak piękni, szczupli byli.
Zapuszczeni, zaniedbani,
bardzo niegdyś zakochani.
Teraz tłuszczem obrośnięci
na nic już nie mają chęci.
Komentarze (15)
ciekawie o nadwadze...pozdrawiam :)
Nie jest tak źle skoro na spacerze ;) Otyłość łatwo
się zdobywa, później ciężko się pozbyć.
Ten kto wagi nie pilnuje,
jakość życia bardzo psuje,
jedna na to tylko rada,
winna zacząć szybko spadać.
Wielu z nas jej nie pilnuje,
smutną przyszłość se szykuje.
Fajny wiersz na czasie.
Pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Wiersz dokładnie o mnie. 53 lata, nadwaga i cukrzyca.
@Maria Polak,
Trzeba się starać być najlepszą wersją samego siebie.
Zmieniają się ludzie.
Dobry wiersz. Pozdrawiam :)
Super.
W narzeczeństwie ludzie na randki biegają z emocji nic
nie jedzą i maja figurki, potem żona pod ręką, biegać
nie trzeba...
Zgadzam się z autorem w pełni i ze słowami wiersza i
komentarza.
A cukrzyca to też często zła dieta, za dużo
fast-foodów.
Pozdrawiam
@ krzemanka. Zawsze dobrze jest zwalić winę na innych
(fast food, siedząca praca), czy czynniki niezależne
(zla przemiana) niż powiedzieć wprost: jestem leniwy,
jem za dużo i ruszam się za mało:)
:) Obrazowo. Po części się zgadzam z przekazem, choć
nie sądzę, aby apetyt na życie był odwrotnie
proporcjonalny do masy ciała:) Miłego dnia:)
@Regiel. w 100% się zgadzam, z tym, że zaniedbanie
dotyczy wszystkich. Jedynym sportem jest wpatrywanie
się w ekrany smartfonów, czy laptopów.
Dałeś Marku znakomity kontkst dla tej otyłości:
roztyli się ,zaniedbali we wzajemnym związku. Może się
akceptują, a może jest tylko wzajemne tolerowanie "z
konieczności".
Zdecydowanie piętnujesz otyłosc przez zaniedbanie, bo
to juz choroba cywilizacyjna, chc zapuszczenie bywa
niezależne od wagi.
Ja tam optymistyczny szczypior jestem :)
Witaj Marku
Piszesz dobre życiowe wiersze. Temat, który poruszasz
w tekście dzisiejszego, jest bardzo ciekawy. Sam nie
jestem już młodym człowiekiem, ale gdy widzę
starszych ludzi, zdrowych, ale tak zaniedbanych przez
lenistwo, bo nie dostrzegam innych powodów, to czasem
nie chce mi się wierzyć, że są to moi rówieśnicy, a
często nawet dużo młodsze osoby. Im człowiek starszy,
tym powinien bardziej dbać o swój wygląd, a obżarstwo
i hektolitry piwa wywierają niezbyt efektowne skutki.
Udanego dnia.