Zanim uderzysz w stół

Masz dobre pomysły i z humorkiem:))+pozdrawiam

dzięki, masz podwójny głos, bo Iza lubi Cię czytać:)
ja niestety rzadziej, bo staram się poświęcać czas
młodszym kolegom po fachu; ale chyba częściej będę
zaglądał, bo znakomicie rymujesz:):):) serdecznie:)

Dobra fraszka.Ładnie się zbiegły tematy na beju.

Warto zapamiętać tę fraszkę zanim "uderzy się w stół
bez sensu".

piszesz,że to fraszka..niby nic ,a tak na prawdę w
życiu bywa,"uderz w stół to nożyce się odezwą."
powiedzenie znane od lat ale przez ciebie pięknie
napisane..

no tak mozna podkulic ogon i nie doprowadzic do
porysowania blacika...wszystko polega na odpowiedniej
kalkulacji...i jak tu spokojnie zyc kiedy wciaz wisza
nad nami jakies nozyce? interesujacy tekst

Mam dębowy stół z powyłamywanymi nogami , mogę walić
do bólu pięścią , tylko co to da . Ciekawa fraszka .

O, tak bardzo trafnie:)

zanim zranisz czy zadasz cios jak tenw stół zastanów
sie czy warto ..moz ejest inne rozwiazanie..bo czasami
tej dłoni mozna nie zdazyc w pore zabrac....a
wtedy..????

Wniosek nasuwa się sam - nie uderzać...

Zanim uderzysz w stół, sprawdź czy nie jest uzbrojony.

Niby to fraszka a jednak w życiu często sprawdza się
że cyt: Ostrza nożyc rzecz wiadoma
cięte są jak osa,
nie odezwą się, gdy w porę
zdążysz dłoń wycofać...Pozdrawiam :)

Czasami trzeba uderzyć mimo, że się nie będzie miało
jak ran leczyć.

Trafnie ujete i ciekawie napisane. Brawo.

nieraz emocja i zła ocena sytuacji uderza a ostrze
jest obosieczne nieraz Fajny refleksyjny+ Pozdrawiam