Zapatrzona w dal
stęsknione spojrzenie
usta spragnione
twojego szeptu czułość
popękane zmrożone szkło
biała brzoza
z tęsknoty
zwija swoją korę
tak wciąż pragnę
być twoją
och miłości
okryć się oddechem
w bezruchu
zostać na wieki całe
autor
Sabina Gancarz
Dodano: 2015-01-20 18:58:22
Ten wiersz przeczytano 1492 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Ładnie rozmarzony Sabinko. Miłego wieczorku:)
Chyba powinno być czułości:-)
Opisalas pragnienie kazdego czlowieka:-)
a miłość jak guma do żucia,cały czas tylko myśli...
kiedy się znudzi.
Pozdrawiam serdecznie