Zapisane życie
Na początku cała jest biała
taka jak niewinna i czysta
potem kredkami pomazana
dziecięcymi bazgrołami
zanim staną się literami
potem pierwsze kleksy z atramentu
ale to przecież nie plamy na honorze
pora na poprawki i podkreślenia
jakieś wykazy daty tabele i lista
maczkiem pisane słupki liczb
jakieś różnice iloczyny bilanse
aż do ustalonego momentu
żeby tylko suma nie była bliska zeru
najlepiej do granic nieskończoności
w nieustannym szukaniu absolutu
koncepcja rysunek szkic wymiary rzutu
plan ucieczki z pustelni poranionej
duszy
kolejna godzina za godziną mija wartka
czy raz jeszcze czas da mi szansę
pierwszy wpis w pamiętniku napiszę
przy okazji jeszcze jeden wiersz ułożę
życie jest jak papieru kartka
warta miliony
albo nawet nie jest w cenie
złamanego grosza
i trwa
dopóki ktoś jej nie włoży do niszczarki
albo zmiętą wyrzuci
do kosza
Komentarze (18)
"na ostatniej stromie
wpisał się mąż żonie
nic nie narysował
bo obiad gotował"
tak się onegdaj wpisywało
Człowiek jest zawsze jakiś- zły, dobry i nigdy nijaki.
I nikt nie zniszczy tej kartki, jeśli my na to nie
pozwolimy.
Bo tym jest szacunek dla drugiego człowieka- bo by
szanować innych- trzeba szanować siebie.
Mądry.
Ąle mądre i urocze!
Głos mój i szacu jest twój!!!