zaproszenie
podejdź i pozaplataj dłonie
zanurz w pachnącym zroszone winem
daj znów na chwilę w ramionach
odmłodnieć
poczuć żar chwili niepodobnej do innej
z bezliku niezapomnianych nocy
gdy z intymnością rozmawiał dotyk
świece igrają z wabiącymi krągłościami
w uśmiechu proszą byś wirowała
daj się napatrzeć pląs posmakować zanim
minione skrawki w kilim będziemy scalać
mówisz że marzę i oczami chłopca
widzę co czas z wypłowiałych utkał
spójrz w roziskrzone wieczór zapragnął
oddać
pragnienie tęsknot i namiętności a w
ustach
z niecierpliwością tańczy smak zaplotu
księżyc z zaoknia świeci barwami odczuć
Komentarze (7)
Cudne zaproszenie
Jak widzę masz bardzo chrakterystyczny styl pisania i
to na PLUS :)
Pozdrawiam serdecznie :)
takie zaproszenie też bym przyjął ..
ooo... ostatnie dwa wersy mnie zaplątały zupełnie :-)
Śliczne i romantyczne to Twoje zaproszenie.
Pozdrawiam.
Ciekawe zaproszenie.
Bardzo ciekawie. Tak inaczej:)
fajny wiersz, ciekawy język.