ŻARTOWNISIA
Dla mojej Aneczki, Turkusowej!
W leciutkiej, przezroczystej sukni,
subtelna, zwiewna, delikatna,
naga by mogła się wydawać,
gdyby nie wyszukany hafcik…
Z rozwianym włosem bielusieńkim
i bosonoga, choć listopad
na dobre już się rozpanoszył,
stąpała pewnym, śmiałym krokiem…
Przyszła odwiedzić moje wzgórze,
ciekawa trzmielin rozognionych,
spirei złotem obsypanej,
i wciąż kwitnących anemonów…
Japońskim klonem urzeczona
karmazynowe liście pieści
i rozsypuje swoje dary,
płateczki śniegu bezszelestne…
Już w stronę świerków mknie, psotnica!
Z sikorką tany chce rozpocząć?
Tylko gałązki rozhuśtała,
znowu gdzieś pędzi, nie odpocznie!
Gdy ranek wyjrzał zza chmur ciężkich,
krzyknął na słońce, by już wstało.
Wyglada, trochę zalęknione,
i wspięło się, i oniemiało…
Promienie listki obejmują…
Już topią się śniegowe kiście!
Deszczem diamentów dęby sypią…
Ciężkie kropelki tańczą twista…
Liście, zziębnięte i zmęczone,
kładą się na trawniku do snu.
Zima, swym żartem rozbawiona,
Uciekła! Ruszam za nią w pościg!
Komentarze (11)
Sympatyczny, jak Ania :)) Pozdrawiam :)
Bardzo ładny:). Miłego:)
Osiem strof, a wszystkie piękne!
Piękny wiersz dla Ani.Pozdrawiam:)
W leciutkiej, przezroczystej sukni,
subtelna, zwiewna, delikatna, - puki co to jest
delikatna , ale jak długo
Pięknie :}
uroczy wiersz:) pozdrawiam
Pieknie dla Ani, pieknie...i juz:)
Ładnie o zimie, pozdrawiam:)
Bardzo ładny opis pojawienia się zimy.
Piękny wiersz dostała Anna w prezencie. Miłego dnia.
Jestem wzruszona...Dziękuję z całego serca:))Cudny
wiersz...Nie biegnij Bi-Bi za zimą, lepiej słoneczko
zatrzymaj:)