Zasłuchani w ciszę
blask z twoich oczu
wypłynął kropelkami radości
na czerwone płatki róży
mieniąc się w słońcu
pasemka twoich włosów
wiatr delikatnie pieścił
patrzyłem jak zahipnotyzowany
zapisując obraz w pamięci
na skwerze ławka zapraszała
aby odpocząć w cieniu jarzębiny
dopiero leniwy nurt rzeki
zwabił swoją ciszą do siebie
nad brzegiem kaczki w szuwarach
przywoływały swoje kaczątka
a dostojne ważki w trawach
tańczyły na nasze powitanie
przytuleni do siebie w ciszy
odpoczywamy na zielonym dywanie
wypatrując wyskakujące ryby
błyszczące w słońcu z mętnej wody
czas dyskretnie na zakręcie rzeki
przymrużył łaskawie oko
powracający do domu wędkarze
przypomnieli że i na nas już pora
02.08 - 03.08.2010.
Komentarze (25)
A jutro tu znow przyjda,bo sa dla siebie wszystkim.+++
Zasluchani w cisze i rytm wlasnych serc zakochani
wracaja do wymarzonego domu.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj...ładnie opisana przyroda romantyczny
klimat,piękno uczucia,pozdrawiam++
śliczny wiersz, pozdrawiam:)
Bardzo ładnie oddany nastrój romantycznego spaceru. W
przedostatniej strofie wg mnie powinno być"wypatrując
wyskakujących ryb"i dalej "błyszczących na tle
mętnej wody", lub "obserwując wyskakujące ryby"
itd. Pozdro.
Zmysłowo i pięknie o tym wspaniałym doznaniu.
Pozdrawiam:)
Rozmarzyłam się i...ci wędkarze. Ładny obraz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciężkie później rozstanie po tak mile spędzonych
chwilach. Piękny wiersz. Pozdrawiam
Ślicznie. Tak zwiewnie i delikatnie...
Bardzo romantyczny,piękny wiersz.Pozdrawiam miło:)